 Wysłany: Pon 8:50, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
| I teraz powinnać dostań ban za uzywanie zUych słUwEk xD
Mnie za orgazma to skasowałaś na NK bo był 'nieludzki' ;/ xDD |
|
| Wysłany: Nie 21:11, 20 Lip 2008 Temat postu: |
|
| o JeZzuuu to o MoiM Ajj Ojj Ijj'u !!!!!!!!!!!!!!
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA.! <33 OrGaZZzzzM 1500. !! iii to mÓj PySiaczek Laleczkowaty i ahhaha moje słowa haha xDD 
ijaaach zgwałce go 31.07 ! nie.. nie.. ja go tylko pociesze
po gwałcie poprzednim przez tego 'drewnianego szczebla' xPP |
|
| Wysłany: Pią 10:34, 18 Lip 2008 Temat postu: |
|
| "Puszcze jej sygnał...Potem napisze że czekam na nią na...Kurwa odebrała!" xD
*** Dżasta:[Kiszony]poszedł do altany,tam sie on czuje jak w hałupie^^" *** Dżasta:A Ruhacz.. ach jedynyy dogoni Wasiaka (mowa była o wzroście;P ) *** Ja:a widziałas Akira Suzuki? Dżasta:a kto to? J:no Chuściak^^ D:ten drewniak który cały czas załania nos bo tak jak ty przypierdziela nim o ściany? J:ej a czemu drewniak? o_O D:bo chuściak kojarzy mi się z chrustem a chrust z drewnem J:to zamiast chuściak mów plaster^^ D:to teraz wychodzi na to że to papier leczniczy XD J:a masz moze jakies inne sugestie? xD może szmaciarz? xD D:y.. szmaciarz to inaczej szmata a szmata to moze być kurwa albo szmata do podłogi D:a co do sugestii.. mam.. kilka..
J;oo to dajesz^^ D:drewniany papier ścierny, Pan WielKie MItoHalo, ChRus(T)zmaciarz xD *** Dżasta:ej oni nie mogą się raz iść przewietrzyć tylko ciągle są zamnięci w klatkach zwanych potocznie - ścianami? O.O Ja:oni czyli kto? aligatory? xD D:nie, coś ty, te no.. gazetki J:gazetki? a one są w domu?
D: no te.. cholera.. jak im tam.. no.. kiszone gazety wytarte o drewniaka? J  ...) no to co, siedzą w domu? ;P
D:a one mają wyjsć na dwór ! a nie kiszą kiszonego a potem wygląda jak ta starta marchewka ! J:... D:ich życie wyglada tak: idzie sobie kiszony potyka się o chrusta i krzyczy - aj oj iiiiijjj zabije cie laleczko ! xDD *** Dżasta:nie wiem z jakiej planety jest ale.. taki pysiak laleczkowaty xD *** Dżasta: Aoi gada przez sen:""Spadaj drewniany szczeblu co cie matka w stodole wychowała!Łapy precz!Sio sio sio!" xD *** zabije tego uhahanego wyrwidruta z elektrociepłowni! I mu nawet ta durna tarka do marchewki nie pomoze! xD |
|
| Wysłany: Śro 21:44, 09 Lip 2008 Temat postu: |
|
| albo tak:
Był sobie z innej kolonii taki gościu (maaaciek?) i sobie go poznałam z laskami innymi i codziennie no musiał powiedzieć mi 'cześć' no bo jakżeby inaczej xD on tak dziwnie mówił że raz zapukał do naszego pokoju i mówi coś (oczywiście ja zrozumiałam ale magda otwiera drzwi i gapi sie na niego jak na kosmite: - e.. e.. słucham? - magda - czy to wasze są te trampki z happysadu? - on - ymmm... co? - magda - nie nie, nie są nasze, pewnie od BaŚś - ja on poszzedł a magda do nas - ja myślałam że on do mnie po niemiecku mówił i w ogóle.. co on powiedział? a my w brecht i wtedy zwał się 'Niemiecki'
potem coś było że nazywamy go 'FHRANCUZKI'
i cały czas wchodził do naszego pokoju rozglądał się (jak mnie ni było) i 'o sorry' i w ostatnią noc pytam sie go - Ej ty, dlaczego ty zawsze trafiasz do naszego pokoju? - Bo ja ide do 114 a trafiam do 110 a my polew
jak można iść do innego pokoju i trafić do iinego =D =D |
|
| Wysłany: Wto 20:08, 08 Lip 2008 Temat postu: Wakacyjne. :D:D:D |
|
| z Chorwacji:
siedziałyśmy sobie na łóżku z Magdą, a na drugim łóżku na przeciw siedziały Daga i Ewelina. Rozmawiamy sobie o czymś i nagle mówię: - Idę zobaczyć czy jest mój Romeo (tu wstaję i ...) JEZU !!!!!! A wszyscy w brecht Michał oczywiście uśmiechnięty od ucha do ucha i aż do dziś mu tak mówimy =D
_______ Przyjechaliśmy w sobotę 28.06 do hotelu i nie do końca potrafiłyśmy odsłonić rolety, więc patrzymy a idzie Słonik (Romeo xD) - Ej, ty. - magda - Co? - s - Masz dużo siły? - m - No... może, a co? - s - Podniósłbyś nam te rolety? - m - Do tego trzeba inżyniera! - słonik a ja podeszłam do tego szajstwa i jak się wkurzyłam tak podniosłam
Tak też dlatego Słonik to i Słonik i Inżynier i Rooomeo
___________ Hasło miesiąca: Magdzia to takie lunatykujące dziecię ;D i my o 3:00 siedzimy sobie z dagą i ewelą na ich łóżku i gadamy. W końcu się chciałam powygłupiać i mówię: - Ej Magda, śpisz?! Maaaagdaaa!! Żyjesz?!?! - nic. zero reakcji. Ewelina wkroczyła do akcji - MAAAAAGDA ty żyjesz do kurwów jasnych tysięcy? a magda wstała na dosłownie trzy sekundy mówiąc - ŻENADA. i zasnęła xDD xDD |
|